➡️➡️Wjeżdża na tapetę kontynuacja wczorajszego wpisu o odporności!💥 Jeśli ominęłeś wpis, przeczytaj najpierw pierwszy 😉
Dziś trochę bardziej przyziemnie. Podzielę się z Wami moimi sposobami, które stosuję od lat lub od niedawna. Ameryki nie odkrywam, jest to zlepek ogólnodostępnych informacji. Pominę w opisach wszystkie walory, jakie mają poszczególne produkty, skupiając się tylko na tych związanych z tematem. Zapraszam!🖥️
➡️HERBATA ROIBOS
Moje najświeższe odkrycie, jestem zakochana w jej smaku. Jednak ta niepozorna herbatka oprócz znakomitych walorów organoleptycznych☕, zawiera w sobie składniki, które wspomogą nas w budowaniu naszej słynnej odporności. Silnie chroni przed wolnymi rodnikami, ponieważ jest bogata w przeciwutleniacze, których zadaniem jest hamowanie działania substancji o działaniu oksydacyjnym. Posiada mnóstwo innych dobroczynnych aspektów, ale w kontekście aktualnego staniu, warto wspomnieć, że ma działanie przeciwnowotworowe i wspomaga w walce z cukrzyca (obie choroby są w grupie „chorób współistniejących”- ostatnio też na topie).⚠️
➡️SOPLÓWKA JEŻOWATA
Też dość świeże odkrycie. Jej głównym atutem jest silne oddziaływanie na układ nerwowy – razem z coach Grzechem czujemy się po niej jak na speedzie :D🔥 W apekcie immunologii, związki znajdujące się w soplówce jeżowatej poprawiają funkcje odpornościowe poprzez podnoszenie zarówno komórkowej odpowiedzi odpornościowej, jak i humoralnej odpowiedzi odpornościowej -aktywuje makrofagi i komórki tak zwane Natural Killers.
➡️KURKUMA
Od dawna w kuchni jest zawsze dostatek tej przyprawy. Bardzo silny przeciwutleniacz o właściwościach przeciwzapalnych. Pozwala na zahamowanie namnażania się wirusów, a także zapobiega powstaniu i rozwojowi schorzeń bakteryjnych i grzybiczych. Jej spektrum działania można opisać w grubej książce📚! Komponuje się w prawie każdą potrawę. Można tez spożywać się w formie naparów🥤.
➡️MIÓD
Każdy rodzaj uwielbiam, nie mam ulubionego… Cud natury🌱. Ma szerokie działanie prozdrowotne i odżywcze, a wpływ spożycia miodu na funkcjonowanie układu odpornościowego człowieka jest dość dobrze udokumentowany. Udowodnione działanie przeciwbakteryjne miodu wynika z obecności w nim substancji, które działają jak antybiotyki👩🏫.
➡️IMBIR
Tarty, zblendowany, w formie naparu – nieważne! To skuteczny środek przeciwzapalny, przeciwbólowy i przeciwgorączkowy, a także hamuje rozwój bakterii, wirusów i grzybów. Smak 11/10, najlepiej na świeżo😍.
🔝Kurkuma + miód + imbir – najlepiej wrzucić do soku z kilku wyciśniętych cytryn🍋 (również cudowny owoc, ma sporo witaminy C) i pic jako dodatek do herbaty.🔥
➡️CEBULA I CZOSNEK
Duet idealny do większości dań wytrawnych. Właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze są przez każdego pewnie znane, a smak, jaki dają potrawą, są nie do opisania!
➡️KISZONKI
Ogórki, kapusta, buraki, zarówno w formie do jedzenia, jak i do picia, a od jakiegoś czasu również kimchi, kocham nad życie❤️🧡💛! Wszystkie one są bogate w bakterie kwasu mlekowego, które wzmacniają organizm i wpływają na system obronny. To również probiotyki, więc dodatkowo wspomagają prawidłowe funkcjonowanie jelit, a hasło „zdrowie zaczyna się w jelitach” jest coraz bardziej znane, bowiem prawidłowy rozrost flory bakteryjnej chroni przed działaniem chorobotwórczych drobnoustrojów. Poza kapustą, ogórkami i burakami można kisić: kalafior, bakłażany🍆, marchew🥕, botwinkę, białą rzodkiew, cebulę🌰, czosnek, fasolkę szparagową, paprykę, a także owoce: cytryny🍋, śliwki, jabłka🍎, gruszki🍐, oliwki… Trzeba będzie to nadrobić!
➡️ZIOŁA
Cała gama, do wyboru, do koloru. Nie musisz teraz lecieć do apteki i kupować 20 rodzajów ziół, ale jeśli masz jakieś pod ręką, to zaparz sobie napar i pij codziennie;) Może to być pokrzywa, nagietek, czystek, lipa, szałwia, czarny bez, rumianek – wszystkie mają pozytywny wpływ w budowaniu naturalnej odporności. ☘️🍃🌿
➡️WARZYWA I OWOCE 🥗
Kocham wszystkie, bez wyjątków. Zresztą, jako osoba będąca na diecie roślinnej, powinnam to robić 😉 Szczególnie ważne jest tutaj dodanie do naszego menu tych produktów, które zawierają witaminę C i ß-karoten:
✔️źródło witaminy C:
jarmuż🥬, papryka czerwona i zielona, natka pietruszki, truskawki🍓, poziomki, kiwi🥝, szpinak, brukselka, chrzan, kalafior, kalarepa. porzeczki czarne, truskawki, poziomki, cytryna🍋, grejpfrut i pomarańcza,
✔️źródło ß-karotenu:
marchewka🥕, jarmuż🥬, natka pietruszki, szczaw, szpinak, szczypiorek papryka czerwona, boćwina, morele, śliwki, melony, brzoskwinie.
Kilka z nich się powiela, mamy wtedy pełną gamę potrzebnych składników.
➡️WITAMINA D
Niedobór witaminy D3 wiąże się z licznymi chorobami, także infekcyjnymi. Jej główne źródła to tran i tłuste ryby morskie, a jeśli jak ja, nie jesz mięsa oraz nabiału, sięgnij po grzyby (np. pieczarki, kurki, shiitake), wzbogacone witaminą D mleko roślinne🍶, tofu, oliwę z oliwek oraz jajka🥚. Najważniejsze jednak w jej produkcji jest spacer🚶♂️. Na świeżym powietrzu, minimum 15 minut dziennie. I mamy taką dawkę witaminy, że możemy ją sprzedawać na targu! 😉
➡️OGRANICZENIE MIĘSA
Pomijając szereg negatywnych aspektów jedzenia mięsa, myślę, że najprościej w kontekście odporności będzie przekierować Was do wpisu Adama Kunickiego, którego fanpage polecam- wegański kulturysta, silny, dobry człowiek! 💪
📣Na koniec zejdziemy na chwilę z tematu pożywienia, uzupełniając całość o jeszcze dwa akapity. ⤵️
➡️GENY
Jeśli obawiasz się, że masz w nich zapisaną słabą odporność albo inne choroby, to możesz przestać się przejmować. Coraz więcej dowodów mamy na to, ze środowisko zewnętrzne oddziałuje na nie, więc pożywieniem, swoją postawą i wyborami możesz je świadomie programować🖥️. Mam nadzieję, że mówienie „mam nadciśnienie, bo moja babcia miała, mama i kuzyn też mają”, niedługo nie będą używane, ponieważ możemy dziedziczyć NAWYKI (głównie złe) i przez to być otyli czy mieć tendencje do podwyższonego cholesterolu itp🤷♀️. Od razu podkreślam, że jest grupa chorób, które mogą się dziedziczyć, ale nie tłumaczmy wszystkiego genami. Skoro wiemy, ze możemy nimi sterować, to to róbmy. 🙃
➡️SEN
To, jak śpisz i jaki jest poziom tego snu😴, na pewno również rzutuje na całokształt tematu. Zadbaj o spokojny, odpowiednio długi sen. I wyeliminuj strach. Osoby zastraszone, lękowe, żyjące w chronicznym baniu się😳, są dużo bardziej narażone na wszelkiego rodzaju infekcje. I źle śpią, stąd obie rzeczy dałam w jeden aspekt. Wszystko jest łańcuchem przyczynowo- skutkowym. Dlatego nie bójcie się wirusów. Stawcie im czoła. Macie do tego narzędzia i uwierzcie, maseczki nie uchronią Was przed niczym, jeśli źle śpicie, źle się odżywiacie, palicie, chodzicie zestresowani itp.
Zacznijcie dbać o siebie od podstaw. W każdym aspekcie!
Bądźcie zdrowi,
Coach Marla🙏.